poniedziałek, 30 lipca 2012

Kibice okazują brak szacunku rozgrywającemu Chiefs

To nie była najgorsza chwila w jakiejś okropnej przegranej, tylko charytatywny mecz w softball. Wydawać by się mogło, że wszyscy fani będą szczęśliwi i nastawieni optymistycznie. Tak jednak nie było, Matt Cassel został mocno wygwizdany.


Już kilka tygodni temu zdarzyło się coś, co pokazywało brak szacunku władz klubu do tego gracza. Właściciel drużyny z Kansas, Clark Hunt ogłosił (z radością), że klub ma nadzieję, iż uda się podpisać kontrakt z rozgrywającym-weteranem Peytonem Manningiem. Dla Matta Cassela, jest to offseason znieważeń, lato niegodności. To go zraniło. To na prawdę musiało boleć. Ale nawet jeśli tak było, to zawodnik pochodzący z słoneczniej Kalifornii dobrze sobie radzi z ukrywaniem bólu.


"Zostanę nadal takim samym facetem." powiedział. "Będę wciąż dawał z siebie 110 procent. Niektórym to się spodoba, niektórym nie. Wiecie co? Całkowicie się temu poświęcę." Krytycy zawodnika mierzącego 193 cm mówią, że nie potrafi dobrze rzucać i czasami panikuje, ponieważ za wolno "przetwarza" sytuację na boisku, by odpowiednio zareagować.


Trzeba jednak pamiętać, że rozgrywający ma za sobą pracę z największą liczbą koordynatorów ofensywnych. W 4 lata, miał ich 5. Dotyczy to w szczególności ciężkiej ręki Haleya, który cały czas majstrował coś przy zagrywkach i strategii w dzień meczu. Czasami przesądzał o tym jakie zagrywki musiał wybierać Cassel.


Ale teraz, Haleya nie ma w zespole, został zwolniony 4 mecze przed końcem sezonu. Romeo Crennel, specjalista od defensywy, wykorzystuje swoją drugą szansę do przejęcia stanowiska trenera głównego i jest małe prawdopodobieństwo, że będzie mieszał się w ofensywę.


"Wiem dlaczego wszyscy się na nim wyżywają i to, że nie wygrywa w taki sposób, w jaki wszyscy byśmy tego chcieli, nie jest tego powodem." powiedział Crennel. "Dzięki niemu zagraliśmy mecz w playoffach. Mówiłem wcześniej, że musimy poprawić jego konsekwencję. Myślę, że będziemy mieli do tego okazję w tym sezonie."

źródło: NFL.com 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz