poniedziałek, 25 czerwca 2012

Justin Tuck: To jakiś żart

Justin Tuck nie owijał w bawełnę gdy zapytano go o to, czy jego klubowy kolega Eli Manning został prawidłowo umieszczony w corocznym rankingu rankingu "NFL's Top: 100".


"To żart." powiedział Tuck na temat trzydziestego pierwszego miejsca, które zajął w rankingu quarterback Giants. "Bez wątpliwości, powinien być 'z marszu' w najlepszej piątce."Jeśli miałby być wybrany wśród pierwszej piątki, miejsce Manninga byłoby pokazane w tą środę, w ostatnim z odcinków.

Uzasadnienie tak wysokiej pozycji Manninga? "Jak wygrywasz Super Bowl i masz taki sezon jak on miał to automatycznie jesteś w czołowej dziesiątce." powiedział obrońca podczas obozu futbolowego dla młodych organizowanego przez Terrella Thomasa. " To co zrobił oprócz comebacków w czwartych kwartach meczów to prowadzenie zespołu, który nie miał  klasowego skrzydłowego To on sprawił, że Hakeem Nicks i Victor Cruz stali się, tymi kim są teraz. Nie był tak wysoko jak być powinien."

Manning będzie czwartym rozgrywającym w rankingu, sezon po tym jak go nie klasyfikowano.

Gdy Justin został spytany czy nazwisko Eliego mogło być powodem, dla którego nadal nie zebrał wystarczająco respektu w lidze NFL, Tuck powiedział, że to możliwe. 

"To prawdopodobne, że jego brat Peyton nawet nie grał, a jest tylko 19 miejsc za nim." powiedział Tuck. "Wiem, że Eliego aż tak to nie obchodzi, ale jako kolega z drużyny, chciałbyś, żeby dostawał więcej respektu za pracę jaką wykonuje."

Tuck nie zgadza się również ze swoim miejscem w rankingu (62), mówiąc, że co roku tylko jeden gracz jest zadowolony ze swojego rankingu.

"Na tej liście nikt się nie zgadza z tym gdzie jest, nawet numer 2." mówi. "Jedyna osoba, która się zgadza to numer 1. Więc numer 2 myśli sobie, że powinien być na jego miejscu, a reszta sądzi, że powinna być wyżej".

Tuck dodał jeszcze swoje plany na 2013.

"To szczęście być docenianym przez swoich kolegów." mówi. "Ciągle im mówiłem, że w tym roku się nie postarałem i miałem numer 62, więc myślę, że za rok pójdę trochę w górę."

na podstawie artykułu z NFL.com


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz