On po prostu nie chce zmarnować szansy jaka mu się przytrafia. Wie, że dostał najlepszą okazję w swojej dotychczasowej profesjonalnej karierze. Musi wykorzystać możliwość gry u boku Peytona Manninga.
"Muszę mieć pewność, że to mi się uda" powiedział ten niezwykle utalentowany zawodnik, który gra w NFL od trzech sezonów. Ta wypowiedź miała miejsce po niedawnym treningu na minicampie.
Skrzydłowy drużyny z Colorado potwierdza, że gdy tylko usłyszał, iż Manning zdecydował się wybrać właśnie Denver Broncos dziewiętnastego marca poczuł ogromną przyjemność, ale i presję. Thomas na pewno zdaje sobie sprawę z tego, że to może być dla niego czas na to by zabłysnąć jako profesjonalny skrzydłowy. Dni opcji z Timem Tebow odeszły wraz z jego opuszczeniem klubu na rzecz New York Jets.
"Za każdym razem gdy się pomylę, jestem szalenie zły na siebie, bo wiem, że Peyton na mnie liczy." powiedział. "Muszę być cały czas w dobrej formie. Peyton wybrał Broncos, a ja muszę sprawić, żeby wiedział, że podjął właściwą decyzję."
Thomas nie powinien być dla siebie tak surowy. Gra z Thomasem jest jednym z powodów, dla których Manning wybrał Denver. Doświadczony rozgrywający często nawiązywał do Thomasa jako szczególnie utalentowanego zawodnika i mówił, że spodziewa się, iż skrzydłowy będzie miał duży wpływ na drużynę.
"Bardzo efektywnie przygotowuje się do sezonu" powiedział niedawno Manning o Thomasie. "Myślę, że jest bardzo pewny siebie w tym co robi i udaje mu się złapać wiele trudnych piłek".
Thomas był numerem 22 Draftu NFL w 2010 roku z uczelni Georgia Tech. Pokazywał przebłyski w swoich pierwszych dwóch sezonach, ale największą wątpliwość wzbudza jego podatność na kontuzje. Opuścił początek sezonu 2011 przez rozerwane ścięgno Achillesa. Cierpiał trenując samemu i cierpiał na kontuzję palca podczas rehabilitacji kontuzji Achillesa jednak, nadal był w stanie złapać 32 piłki w zeszłym sezonie i miał 17.2 jardów na złapanie.
na podstawie tekstu z broncosreport.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz