niedziela, 24 czerwca 2012

Ochocinco przyznaje się do problemów w Patriots

Niedługo po tym jak skrzydłowy Chad Ochocinco przeszedł do Miami Dolphins, zaczęło się mówić, że nigdy nie zdołał zrozumieć zagrywek ofensywnych drużyny. Sam zawodnik przyznał się do tego przy podpisywaniu kontraktu z nowym klubem. Były zawodnik Patriots - we wszystkich meczach sezonu - łapał piłkę jedynie 15 razy na łączną sumę 276 jardów i jedno przyłożenie. Jedynie sześć z tych 'przyjęć' (złapań?) nastąpiło od meczu nr 5 do końca sezonu. To bardzo skromne statystyki jeśli weźmiemy po uwagę, to że grał w jednej drużynie z klasowym rozgrywającym, a mianowicie Tomem Bradym.

Gracz unikał za wszelką cenę przyznania się, że zagrania były dla niego bardzo ciężkie i z trudem próbował się do nich przyzwyczaić. 

Zespół z Florydy podejmuje to samo ryzyko, a trener Joe Philbin potwierdził podczas minicampu w zeszłym tygodniu, że Chad był w tyle po tym jak opuścił siedem z dziewięciu sesji, w trakcie których zespół miał dążyć do lepszego rozumienia się nawzajem. Jednak ryzyko nie jest duże, a korzyści mogą być spore. 

Nawet zanim opuścił Patriots, wciąż miał swoją szybkość i wybuchowość, które sprawiły, że jest jednym z najlepszych skrzydłowych. Raporty z Miami tylko to potwierdzają.

Z perspektywy finansowej, nowy gracz Miami Dolphins nie ma nic zagwarantowane do pierwszego meczu sezonu regularnego. Jeśli dostanie się  do 53-osobowego składu, to zarobi minimalną ligową płacę (925,000 dolarów) z dodatkowym 1.075 miliona dolarów dostępne 'na zachętę' po dobrych występach. Będzie musiał złapać wiele podań, żeby uzyskać ten dodatek, ale nawet jeśli pójdzie na maksa, 2 miliony dla niego to okazja i cena jaką Dolphins chętnie zapłacą.

na podstawie artykułu z NFL.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz