Gracz unikał za wszelką cenę przyznania się, że zagrania były dla niego bardzo ciężkie i z trudem próbował się do nich przyzwyczaić.
Zespół z Florydy podejmuje to samo ryzyko, a trener Joe Philbin potwierdził podczas minicampu w zeszłym tygodniu, że Chad był w tyle po tym jak opuścił siedem z dziewięciu sesji, w trakcie których zespół miał dążyć do lepszego rozumienia się nawzajem. Jednak ryzyko nie jest duże, a korzyści mogą być spore.
Nawet zanim opuścił Patriots, wciąż miał swoją szybkość i wybuchowość, które sprawiły, że jest jednym z najlepszych skrzydłowych. Raporty z Miami tylko to potwierdzają.
Z perspektywy finansowej, nowy gracz Miami Dolphins nie ma nic zagwarantowane do pierwszego meczu sezonu regularnego. Jeśli dostanie się do 53-osobowego składu, to zarobi minimalną ligową płacę (925,000 dolarów) z dodatkowym 1.075 miliona dolarów dostępne 'na zachętę' po dobrych występach. Będzie musiał złapać wiele podań, żeby uzyskać ten dodatek, ale nawet jeśli pójdzie na maksa, 2 miliony dla niego to okazja i cena jaką Dolphins chętnie zapłacą.
na podstawie artykułu z NFL.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz