wtorek, 16 października 2012

Podsumowanie Week 6


Szósty tydzień w NFL przyniósł wiele niespodzianek, dwie największe z nich sprawili Seahawks pokonując faworyzowanych Patriots oraz Giants wysoko pokonując 49ers, mimo, że mecz miał być wymagający dla obu stron. Green Bay Packers przerwali swoją złą passę w meczu z Texans (mecz odbył się w Houston), którzy do tej pory mieli bilans 5-0.

Green Bay Packers 42:24 Houston Texans

Aaron Rodgers był wprost nie do zatrzymania. Ustanowił on swój życiowy rekord sześcu przyłożeń. Obrona Teksańczyków, osłabiona brakiem Briana Cushinga zaprezentowała się naprawdę mizernia. Skrzydłowy Packers, Jordy Nelson pokazał powrót do formy z zeszłego sezonu zdobywając trzy przyłożenia. Dwa przewinienia po stronie Texans w decydującej akcji przechyliły szalę zwycięstwa na stronę ekipy z Wisconsin. Pierwszym przewinieniem był atak na kopacza, a drugim uderzenie zawodnika przeciwników po powaleniu go na ziemię.

Baltimore Ravens 31:29 Dallas Cowboys

Tony Romo chciał wynagrodzić kibicom Kowbojów za słabą grę w poprzednich meczach, ale jak na złość, teraz to jego koledzy z drużyny zawodzili. Obrona Ravens grała słabo przeciwko akcjom biegowym, jednak mimo to DeMarco Murray oraz Felix Jones nie raz zostali solidnie poturbowani – Murray opuścił boisko z kontuzją kostki. Obrona Cowboys nie popełniała większych błędów i w sumie można by zaliczyć jej występ na plus, gdyby nie pozwoliła na duże zdobycze jardowe w najgorszym z możliwych momentów.

Atlanta Falcons 23:20 Oakland Riders

Kandydatura Matta Ryana do tytułu MVP NFL przyjęła mocny cios w postaci trzech przechwytów. Jednakże, największym pechowcem tego dnia okazał się Carson Palmer, który mimo dobrego występu (353 jardy na 33 podania) miał stratę w ostatniej kwarcie. Doprowadziło to do wygranej Sokołów. Darren McFadden doznał kontuzji i musiał opuścić plac gry choć i tak ten występ nie przełamał jego złej passy.

Detroit Lions 26:23 Philadelphia Eagles

Matthew Stafford i Calvin Johnson uratowali Lwom z Detroit sezon przez to zwycięstwo w dogrywce. Zdobyli aż 20 punktów w 15 minut. Do rozpoczęcia czwartej kwarty Calvin Johnson miał na swoim koncie tylko jeden catch, a dla rozgrywającego był to najgorszy mecz w sezonie. Z rozpoczęciem ostatniej części spotkania doznali jakby przebłysku i odwrócili losy meczy. Statystyki Stafforda to: 311 jardów i dwa przyłożenia. A co do Eagles, to w pełni sobie zasłużyli na bilans 3-3. Mimo, że Mike Vick gra solidnie to ich liniowi ofensywni są niszczeni przez rywali. Co jeszcze warto wspomnieć na koniec, gracze z Michigan popełnili aż 16 przewinień.

New York Giants 26:3 San Francisco 49ers

49ers wyglądali w tej kolejce jak zupełnie inny i o wiele gorszy zespół. Giants wykazali niedociągnięcia w ich grze i niejako nakreślili plan pokonania Kalifornijczyków kolejnym zespołom. Zespół Jima Harbaugha zdobył po akcjach biegowych jedynie 80 jardów. Co więcej, Alex Smith zaliczył 3 straty i podejmował na boisku złe decyzje. Za to Eli Manning właściwie w każdej akcji potrafił znaleźć swoich skrzydłowych, konsekwentnie zdobywając pierwsze próby. W końcu dostaliśmy jakieś znaki życia od Randy’ego Mossa, nawet chociaż swoje 75 jardów zdobył po tym jak mecz był rozstrzygnięty.

Seattle Seahawks 24:23 New England Patriots

Tomowi Brady’emu zabrakło pięciu jardów by osiągną wynik czterystu podaniami, pomimo tego, że grał przeciwko jednym z najlepszych obrońców w lidze. Za to rozgrywający-debiutant Russell Wilson zagrał swój najlepszy mecz w karierze z rzędu. Po serii nieudanych meczów, w niedzielę najlepiej grał w pierwszej i ostatniej części spotkania. Jednym z jego podań był perfekcyjnie rzucony ‘game-winner’ do Sidney’a Rice’a. Nie wszystkie drużyny z bilansem 3-3 są równe, gdyby zsumować margines punktów o które Pats byli gorsi od swoich rywali 
otrzymalibyśmy równo 4. Według mnie i tak grają lepiej niż przed rokiem.

Denver Broncos 24:35 San Diego Chargers

W samej drugiej połowie Peyton Manning rzucił w drugiej połowie trzy przyłożenia. O czymś zapomniałem? A tak, do długiej przerwy Broncos przegrywali 24:0, ale w drugiej połowie zmobilizowali się i zdobyli aż 35 punktów. Jeśli mówimy o quarterbackach to cztery z podań Philipa Riversa zostały przechwycone, jego odpowiednika po stronie Broncos tylko jedno. Broncos tak jak np. Patroits czy Eagles mają teraz bilans 3-3.
Pittsburgh Steelers 23:26 Tennessee Titans
Można powiedzieć, że Tytani z Nashville wygrali rzutem na taśmę, bo tak określę 40-jardowy field goal w ostatnich sekundach meczu. Jednak zwycięstwo to zawsze zwycięstwo, zwłaszcza, że na koniec sezonu nikt nie będzie pamiętał stylu w jakim zostało odniesione. To trzecia przegrana z rzędu na wyjeździe dla Steelers, pozytywem dla nich może być to, że ich QB – Ben Roethlisberger pobił rekord klubu w zdobytych podaniami jardach.

Pozostałe ważne informacje:

*RG3 zdobył touchdown po przebiegnięciu 76 jardów.
*Adrian Peterson zdobył  79 jardów na 17 dostanych piłek, mimo, że podczas meczu lekko utykał
*Shonn Green w meczu przeciwko Colts zdobył najwięcej jardów  w tym sezonie.
*Dzięki współpracy Brandona Weedena i Josha Gordona, w po jednym z podań zostało zdobyte 71 jardów i przyłożenie.
*Chiefs nadal nie znaleźli rozgrywającego, w tym tygodniu Matta Cassela zastąpił Brady Quinn, ale nie zrobiło to żadnej różnicy w spotkaniu z Buccaneers

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz